Wybory
wybory projektu odbyły sie na wiosne 2009 coz nie łatwe to było tyle projektow a trzeba wybrac jeden. czemu ten? hm nie duzy, uklad nam sie spodobał, kosztorys nie byl przerazajacy, prosty.Zakupilismy projkt działke mamy na wsi spokuj cisza choc to z tym spokojem na wsi nie do konca :) . Oczywiscie nastepnie geodeta mapki 2 miesiace i wypelniamy wniosek do gminy o wstepne warunki zabudowy coz i zaczely sie schody do samego nieba . Postanowilam z siotra wypełnic formularz i prosto do gminy a tam bardzo dziwna pani robila nam tylko problemy bo ona wypelnia wnioski za oplata w domu po godzinach nie chciala nam zbynio pomagac np. powiedziala z nie mamy drogi bo jest nie uregolowana lecz nie dopatrzyla sie ze jest druga droga ktora moge wykorzystac oj szereg tego bylo pokonałysmy biurokacje , wniosek zlozony w lipcu 28 2009 odeslano w styczniu 2010 . Teraz adaptacja projektu na dzialce architekt i pozwolenie na budowe na poczatku zakładalam ze to gora 3 mieiace no nie znow problem z architektem poszlam do naszego miejsowego cenil sie (4000) stracilam zaliczke 200 zl ale i tak sie oplacalo znalazlam tanszego(2100) nie mial mania o sobie choc facet z stazem i tytulami ...pozwolenie uprawomocnilo w sierpniu wiec czas szybko zaczac . Cegiełki kupilam wczesniej troche drzewa na dach w klocach , dachowka juz zamowiona na skladzie czeka, murarze ,ciesli tez malam ...plan byl taki zdarzyc do zimy :)